Dom prefabrykowany kojarzy się z precyzją, ale ta precyzja bywa zagrożona, gdy instalacje zaczynają kolidować z konstrukcją ścian, stropów czy więźby. Kolizje instalacyjne to częsta przyczyna opóźnień i przeróbek na placu budowy. Można ich jednak uniknąć, w czym pomaga dobrze wykonany, kompletny projekt 3D. Taki projekt pozwala wykryć i wyeliminować nieprawidłowości, zanim elementy trafią do produkcji.
Czym właściwie są kolizje instalacyjne?
Choć dom prefabrykowany powstaje w hali przemysłowej, nie zawsze pozbawiony jest błędów. Brak doświadczenia i niestaranność mogą skutkować kolizjami instalacyjnymi. Przykłady takich nieprawidłowości to m.in.:
- przewody wentylacyjne przecinające belki stropowe,
- piony kanalizacyjne przecinające się z nadprożami lub słupkami ściennymi,
- skrzynki rozdzielcze zaprojektowane w miejscach mocowań prefabrykatów lub przebiegu zbrojenia,
- instalacja grzewcza wymagająca przestrzeni, której nie przewiduje układ warstw podłogowych,
- trasy kablowe zaplanowane w przestrzeniach o zbyt małej wysokości lub szerokości względem projektu.
W budownictwie tradycyjnym takie rozbieżności da się korygować na miejscu, natomiast w prefabrykacji geometria elementów jest stała i nie podlega modyfikacji. Każda kolizja oznacza więc dodatkowe koszty i opóźnienia.
Dlaczego domy prefabrykowane są szczególnie wrażliwe na kolizje?
Elementy prefabrykowane, które docierają na plac budowy są gotowymi komponentami. Mają już odpowiednio:
- rozmieszczone otwory,
- wyfrezowane kanały instalacyjne,
- przygotowane przestrzenie na skrzynki i rozdzielnie,
- wypełnienie termoizolacyjne,
- ściśle określoną geometrię.
To oznacza, że każda błędna decyzja projektowa materializuje się w rzeczywistym elemencie, a korekta “po fakcie” wymaga rozbiórki, ponownej produkcji albo ingerencji w konstrukcję. Dlatego w prefabrykacji jakość projektu to klucz do powodzenia procesu.
Jak projekt 3D eliminuje kolizje instalacyjne w domu prefabrykowanym?
Projekt 3D przenosi cały budynek do przestrzeni cyfrowej, dzięki czemu instalacje i konstrukcja mogą być analizowane jednocześnie, a nie osobno, jak na rzutach 2D. Taki model ujawnia wszelkie potencjalne kolizje instalacji z geometrią prefabrykatów, umożliwia ich automatyczną detekcję i wskazuje miejsca wymagające korekty jeszcze przed produkcją elementów.
Uwzględnia także ograniczenia technologiczne fabryki, takie jak dopuszczalne średnice otworów, minimalne odstępy od krawędzi czy sposób prowadzenia przewodów wewnątrz ścian i stropów. Dzięki temu projekt od początku powstaje „pod produkcję”, bez improwizacji na budowie.
Model 3D pozwala również zasymulować etap montażowy i sprawdzić, czy dana instalacja rzeczywiście da się wprowadzić i zamocować w przewidzianej przestrzeni. W praktyce oznacza to eliminację błędów, które na etapie wykonawczym generowałyby koszty przeróbek, przestoje ekip i ryzyko obniżenia parametrów użytkowych budynku.
Jakie instalacje szczególnie wymagają modelowania 3D?
W domu modułowym model 3D pozwala koordynować instalacje z geometrią elementów zanim trafią do produkcji.
Wentylacja i rekuperacja
Systemy te mają największe wymagania przestrzenne. Kolizje pojawiają się głównie przy przejściach przez stropy i węzłach rozdzielczych.
Kanalizacja
Średnice rur i minimalne spadki sprawiają, że błędy w planie 2D bardzo łatwo przeoczyć.
Instalacje elektryczne
W prefabrykacji istotne jest rozmieszczenie peszli, gniazd i skrzynek – model 3D pozwala uniknąć trafienia w zbrojenie lub elementy konstrukcyjne.
Instalacje grzewcze (pompa ciepła, ogrzewanie podłogowe)
W modelu sprawdza się m.in. przestrzeń technologiczną, prowadzenie rozdzielaczy oraz trasy przewodów.
Doświadczeni producenci domów prefabrykowanych, doskonale wiedzą, że kolizje instalacyjne w tego typu obiektach to realne ryzyko, które może podnieść koszt i wydłużyć czas budowy. Dlatego korzystają z profesjonalnych narzędzi. Jednym z nich jest modelowanie 3D, które pozwala zobaczyć i rozwiązać problemy kolizji na etapie projektu, a nie dopiero na placu budowy.